Łatam moje życie jak stary wysłużony sweter,
gdzieniegdzie rozciągnięty nadmiarem emocji,
tu i ówdzie sfilcowany zbyt częstym praniem mózgu. Widoczne dziury zasłaniam barwnymi aplikacjami, a gdy zabraknie kolorowej włóczki
zaszywam szarą nitką na tak zwaną okrętkę.
Moje ciągłe zabiegi przynoszą widoczny efekt, bo mimo bezlitosnego upływu czasu
wciąż nadaje się do (u)życia ;)
środa, 5 kwietnia 2023
Ciągle to robię ... (z cyklu - Myśli z kątów wymiatane)
Ja też ,ani do przodu ani do tyłu, i ciągle mi mało przedproży wiosny, a czas nie stoi w miejscu.... 🍀🌹💕
OdpowiedzUsuńHeniu, tak mi miło Kochana, że tu zajrzałaś, uściski ślę ❤️💕😘
Usuń